Dzisiejszą literką, nawiązującą do naszego dnia, było “E” jak ENTUZJAZM. Dzień zaczęliśmy z… entuzjazmem, bo szczególnie był on ważny że względu na czekające nas zadania. Przed zawodami sportowymi udaliśmy się na mszę świętą, która odbyła się w naszym ośrodku. Podczas kazania, ksiądz Marcin zachęcił do naśladowania naszego patrona, który pokazuje młodym ludziom, jak żyć w pełni. Matteo miał swój zespół muzyczny, dziewczynę i marzenia, które starał się realizować. Jednak wszystko, co robił, odbywało się w zgodzie z Bogiem. Przed południem miał miejsce Dzień Sportu. Wszystkie grupy ze sobą dzielnie konkurowały, by ostatecznie zająć najlepsze miejsca na podium. Zmęczeni po zawodach, udaliśmy się spacerem na obiad. Po posiłku czekała na nas jeszcze jedna atrakcja – kulig, którego przystankiem był jeden z pięciu fortów – ” Wędrowiec”. Jest to obiekt z czasów II wojny światowej. Wzgórze, na którym wybudowano bunkier nazwano ” Westerplatte Południa”. Dzięki temu Węgierska Górka dała się poznać nie tylko w regione, ale również w Polsce i poza jej granicami. Po takiej dawce aktywności i świeżego powietrza z chęcią zjedliśmy pyszną kolację, aby nabrać sił do ostatniego punktu dnia – warsztatów plastycznych. Na stołach pojawiły się kolorowe kartki, brokaty, wstążeczki, szkło, farby, drewno. Wyzwoliły w nas one pokłady kreatywności. Przygotowaliśmy ozdoby walentynkowe i pamiątki. Zabierzemy je do domu, by przypominały nam obóz zimowy. A jutro…Walentynki! Przed nami nowe wrażenia i czas zabawy. Trzeba się dziś porządnie wyspać.