Dużymi krokami zbliżamy się do finiszu naszej przygody w Jarosławcu. Dzisiaj minął równy tydzień odkąd tu przyjechaliśmy. Po śniadaniu, rozpoczęliśmy mini truniej sportowy,którego nagrodą główną było wejście do zabytkowej latarni morskiej, mierzącej 33m wysokości i gwarantującej widok obejmujący panoramę miasta , morze oraz przybrzeżne jeziora.Po zakończeniu rywalizacji udaliśmy się na obiad ,a po nim mieliśmy czas na nabranie sił i przygotowania się do wyjścia na plażę.
Podczas dzisiejszej Mszy św. rozważaliśmy kwestię siły potrzebnej człowiekowi do osobistej przemiany oraz ćwiczenia w sobie pokory i cierpliwości.
Wieczór minął nam tradycyjnie na zabawach w basenie oraz warsztatach misyjnych . Rozpoczęliśmy tworzenie towarów i przygotowywanie usług, które miały na celu pobudzenie naszej kreatywności i za które należało płacić ,,monetą jarosławiecką”. Z niecierpliwością czekamy jutra…