Bądź moją mocą przez całe życie, abym nigdy nie obraził Pana Boga myślą, słowem lub uczynkiem. Broń mnie przeciw wszelkim pokusom szatańskim, głównie przeciw tym, które atakują wiarę i czystość, a w godzinę śmierci uproś pokój mej duszy i zaprowadź do ojczyzny wiecznej. Amen. Tymi słowami modlitwy do świętego Michała Archanioła po każdej Mszy św. wierni za ks. Marcinem zawierzali siebie, swoje rodziny i parafię. W kazaniu kapłan zwrócił uwagę na dwa wymiary zazdrości. Pierwszym jest wymiar duchowy – zazdrość o dary duchowe. Drugim jest zazdrość o rzeczy materialne. Dziś potrzebujemy, by Jezus „dosalał” nas, byśmy mieli „smak” inny niż dzisiejszy mdły świat. Dziś też była okazja do podziękowania wszystkim, którzy wsparli poszkodowanych przez powódź, oraz gościliśmy górali z Ciśca, którzy w sobotę zawieźli do Kotliny Kłodzkiej zebrane przez siebie dary dla powodzian, a w niedzielę modlili się z wiernymi z Mokrzeszowa.