Za nami przedostatni dzień kolonii. Z uśmiechem na ustach zjedliśmy posiłek, a po nim udaliśmy się do miejscowego kościoła. Po Mszy św. wyruszyliśmy do niezwykłego Parku Rozrywki i Edukacji w Krupach, czyli do Leonardii. To miejsce skupiające ok. stu gier inspirowanych projektami Leonarda da Vinci i wykonanych z drewna
Po powrocie poszliśmy po raz ostatni na plażę, żeby pożegnać się z morzem oraz zakupić wakacyjne pamiątki. Wieczorem odbyło się ognisko, podczas którego rozstrzygnięto wyniki wszystkich konkursów, np. na najczystszy pokój, najsympatyczniejszego uczestnika obozu, królową dyskoteki i … co najważniejsze przyznano dyplomy za pełnienie służby liturgicznej. Pan Bóg czuwał nad nami i we wszelkie hasła przyświecające obozowi wpisała się dziś siostra Judyta, która dała świadectwo swych misyjnych doświadczeń i uczuliła nas na potrzebę dzielenia się wszystkim co mamy z drugim człowiekiem oraz umiejętność cieszenia się tym, czym obdarowuje nas los.
Będziemy stąd wyjeżdżać bogatsi o nowe doświadczenia, wiedzę o różnorodności kulturowej, nowe znajomości i mnóstwo wspomnień.
Głowa do góry. Obóz wakacyjny za nami, ale… planować już możemy zimowy wypoczynek z księdzem Marcinem, który dbał o nasze bezpieczeństwo, okazywał cierpliwość i wyrozumiałość, gwarantował mnóstwo atrakcji. Księże Marcinie, serdecznie dziękujemy!